Liu Bao - niska jakosc wielki pozytek. 六堡茶

To juz chyba ostatki tak latwo dostępnej herbaty Liu Pao (Liu Bao Tea 六堡茶) z
 prowincji Guang Xi ..(广西省)

Worek  250 gram  ( za jakies 11 pln zl)   tradycyjna  masowa  jakosc. Kiedys pakowali to w zwyczajny szary papier ale w naszych czasach plastik jest tanszy.  W takiej postaci  do kupienia chyba  tylko w Malezji -  kraju gdzie  byla Liu Bao  jest  najbardziej  dostepna herbata do codziennego popijania.( twz. marektowa jak to ostanio  sie nazywa)


Czasy sie  zmieniaja  herbaty  sa coraz wyszej jakosci  a produkcja i zpaotrzebowanie  na niskiego sortu  susz  zmniejsza  sie. Bo komu teraz sie chce parzyc wielki czajnik herbaty  na czaly dzien  dolewajac wrzatek  do czajnika  zeby powstal  napar ktory ma gasic pragnienienie? Tak wlasnie w Malezji traktuje sie  masowo produkowane liscie Liu Pao  gdzie  tropiklany klimat sprzyja  wypijaniu duzej ilosci wszelkich plynow. Lato  to swietana okazja  zeby przygotowac Liu Bao- i to w starym wielkim czajniku , gdzie miesci sie 0,5 litra  naparu.   Czajnik pamieta czasy chinskiej rewolucji kulturalnej -  prosty "komunistyczny  styl" -ale dobrze sie sprawuje  jako naczynie  do parzenia na wielkie  pojemnosci.

A ze wlasnie mamy uplana letnia pogode przygotwanie Liu Pao w stylu malezyjskim jest na miejscu-   tak  wlasnie  z tej okzji pojawia sie dawno nieuzywany czajnik , oraz deska  ktora  za 10 lat  ma zamienic sie na cos "nadgryzione zębem czasu"


Nie  jest  to herbat do delektowania sie  -liscie  surowo obrobione
W wygladzie podobne do niskiej jakosci Pu-erh  ale  w smaku i aromacie da  sie odczuc roznice :
delikatniejsze slodkawe  niuanse  ,aromat  przyjemny przypominacy orzechy

Herbata bardzo wydaja - mozna zalewac do kilku razy.

W Malezji  wrzatek dolewa  sie az do do calkowitego ztracenia  barwy i smaku .
Chyba mozna porownac to do polskiej Sagi - tania herbata do codziennego uzytku nie dla koneserwow  analizujacych  niuanse samakowe.  Choc Liu Pao  nawet tej podlej jakosci moze dostraczyc ciekawych walorow  dodatkowo uwaza sie te herbate  za zdrowy produkt



jesli poeksparymentuje sie  sie z parzeniem.  Podobne pącztaki miala herbata Pu-erh-  ktora  teraz zachwyca  koneserow hobbystow na calym swiecie.



Co do jakosci-moze byc niskiej ale prezentacja  , promacja  i  opkawanie robi swoje w sieciowym mass produkcyjnym  sklepie



Komentarze

  1. Ciekawa herbata. Lubię tanią wietnamską, tę pewnie też bym polubił. Jednaj tylko taniej herbaty nie zniosłem, Ti Guan z polskiego sklepu, ona przerosła moją cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz