Ochazuke(お茶漬け) na herbacianych warsztatach

(Zapiski  7 listopad  2015)


Przygotowanie OCHAZUKE  (お茶漬け) bylo ostanim punktem  sobotnich warsztatow herbacianych  ktorym tematem byla  herbata japonska i jej wszelkie oblicza: nowe i tradycyjne.  Nie jestem wielbcielem rybnych przystwek o "morskim smaku" - ale  takie cos trzeba zaliczyc.


Silny zapach lososia - jest neutralizowany   herbata sencha.W Japonii ochazuke jest dosc poularna przekaska ,ale robiona jest  gotowych skladnikow - cos  w rodzaju  zupek  blyskawicznych . Ochazuke (お茶漬け)   na warsztach  bylo przygotowe  na naturalnych skadnikach. W zalenosci uzytej herbaty efekty  smakowe sa wszelkie   im bardziej wysokiej jakosci listki herbaciane tym bardziej " morski smak - wyczuwane umami - 

                              liscie  herbaciane uzyte podczas  warsztatow

Zmiany jakie zachodza w spoleczenstwie  japonskim  sa bardzo widoczne takze do ustosunkwania  sie do herbaty.  Z jednej strony mamy indywiduailstow  produkujach  uniklane w smaku i jakosci herbaty  a z drugiej  w pelni zautomatyzowana  produkacja masowa.


Na warsztach pojawily sie wszelkie rarytasy -  od wakocha - japonskiej herbaty czarnej ( chin.czerwona -hong cha)   do  oolongow w tajwanskim stylu. 




  - byly  takze herbacine  slodycze  -takie  oblicze  to przyszlosc  japoskiej herbaty  -szczegolnie jako  towar eksportowy,




Komentarze

  1. To musiały być wspaniałe warsztaty! :) i jak smakuje wakocha? i jakiej herbaty są tak ogromne liście na trzecim zdjęciu od góry?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba bedzie trzeba zrobic podobne warszaty w Polsce. Co do wielkich lisci to Bancha zrobiona zkrzewu Camellia taliensis. Bardzo skomplikowana historia : herbata zrobiona przez japonskiego specjaliste -w daleko w gorach w Wietnamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie trzeba zrobić warsztaty! ;D Camellia taliensis - widzę przed sobą botaniczne wyzwanie ;)

      Usuń
  3. Też się zastanawiałem nad tymi pięknymi, okazałych rozmiarów liśćmi, pośród tych drobniejszych :) I właśnie miałem pytać... Poza tym, herbaty japońskie, które nie są zielonymi, to musi być wspaniała rzecz :) Pozdrawiam, Łukasz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje za pozdrowienia.Zaciekawia to ze te liscie o wiekszych rozmiarach zostaly "wylapane " z grupy innych herbat. Faktem jest ze w Japonii powstaje cora wiecej herbat ktore nie sa zielonymi - niektore o uniklanym ciekawym snkaku ktorego nie zjadziemy w innych krajach.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz