狗牯脳茶 Gǒu gǔ nao chá - zielona herbata- " Mózg Byczego Psa "

 Z nowym 2016  rokiem trzeba przygotować cos  niecodziennego, >  dobra  chinska  zielona herbata z prowincji Jianxi - niby nic odkrywczego..ale nazwa  " Mózg Byczego Psa "(  狗牯脳茶 Gǒu gǔ nao chá  ) zastanawia.  Wyobraźnia ma pole do popisu.  A niezwykła   nazwa tej herbaty pochodzi od nazwy góry 狗牯脳山 Gǒu gǔ nao shan  w powiecie 遂川: Suichuan . Czyli  nie ma" potwora psiego byka i jego mózgu zamienionego  herbate" ....ani klonowania czy "hybrydowych psio-byczych kreatur  z herbtka  w mózgu."
To typowa herbata zielona dla prowicji Jiangxi - podobna  do  Jing Gang Cuilu cha 井岡翠緑茶.



狗牯脑茶 Gou Gu Nao Cha -podobno  zodbywa  wiele międzynarodowych nagrod  także gości jako zdobywczyni wysokich pozycji  na konkursach w samych Chinach. Niestety nie jest znana i popularna jak inne  światowe herbaty.


Listki  prezentują się - "klasycznie "  skrecone
Nie jestem pewien jakiej kategorii jakościowej  jest ta teraz parzona -ale na pewno nie jest to najwyżej .   Bo te które sa okrślane   jako 貢品 gong pin  - herbata klasy podarunek dla cesarza = ma włoski na listkach. Potem mamy   jeszcze 8 innych jakościowych podziałów -  wiec taka dzisiejsza jest raczej  średnia.


Parzenie w temperaturze ok.80C   przez   więcej niż 30sekund.   

Pojawia  się lekki aromat -typu przelotny dymek ..nie zostawia  zaskaujacych  wrazen.

Smak  lekko gorzki ze słodkimi akcentami , Jak widać  kolor  jest intesywnie zolty.


3parznia  - dobra herbata  na przedpołudniowy czas  kiedy za oknem  mamy więcej niż 10stopni mrozu.  


Oberwacje listkow   po parzeniu -daja mniej rewelacyjne  doznania  tzn. :  duże  starsze liscie ,  masa lodyżek  ,kolor tez typowy dla herbat nie z pierwszych zbiorow ...bez selekcji.





Chyba zaczne ponownie  klasyfikować i opracowywać   herbaciane doświadczenia- bo zbiera się tego coraz więcej.



狗牯脳山 Gǒu gǔ nao shan .

狗牯脑茶 Gou Gu Nao Cha

 

Komentarze

  1. Wow! - nazwa niesamowita :D Pomimo, że herbata średniej klasy, to na pewno doznania były niesamowite, tym bardziej, że nie jest popularna... takie muszą być według mnie najciekawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się w herbacianym swiecie czeka nas wiele niespodzianek. Teraz dzięki internetowi możemy pozyskiwać herbaty z wielu zrodel a także wymieniac poglądy - dobrze jest odkrywac wspólnie herbaty co wlasnie robimy.

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba za bardzo przyzwyczaiłem się do yerba mate, kiedy czytam ten blog widzę, że jest tyle smaków, które MUSZĘ wypróbować :) dzięki za ten wpis

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz