GO Ishi cha Mr. Ogawasawara  碁石茶 raz jescze

Nareszcie  troche  czasu  na upoarzdkowanie  spisywania  herbacianych doswiedczen.
Fotorelacja  z parzenia  GO Ishi cha  (碁石茶  )  nie byla  przedstawiona wiec ponownie  warcam do tej  niecodziennej  herbaty:



Bancha Goishi z Shikoku  zostala przygotowana w naczyniu hohin co bylo niefortunnym wyborem.  Chcialem  przeprowadzic degustacje  tej " prymitywnej  " herbaty  tak samo jak robi  sie z delikatnymi  ,szlachetnymi gatunkami.


Do popijania naparu  wybralem czarke  yunomi  wykonana podczas  warsztatow u nauczycielki  p. Torii Maruyama - ktorej  ceramika jest niezwykle  lekka  -  gdyz  wykonywana jest  ze specjalnie  wymieszanych glinek ceramicznych.



- prezentacja  lisci - jak widac stare  - zakwaszone -  sklejone  w ksztal przypominajacy " kamienie  do gry -go "?   Tak naprawde  to nie widze  tutaj podobienstwa - moze  za malo poznalem.


I  wurzycamy do  HOHIN'a  -(zwykly do codziennego uzytku..... ceramika z miasta HAGI)



Parzymy w temperaturze  bliskiej  100C - i  szybko powstaje  bursztynowy napar  - o niespotykanym dla typowych  herbat  smaku i aromacie.     Smak to  przypomina  kwasne  lekarstwo ziolowe   a aramot    cos  wlasnie jakby bylo sfermentowane.



   Wlasciwie   nie "herbata " - a raczej  kwaszone ogorki  czy  kapusta - przypominaja  charakterem  ten napar.
Przygotowanie w " hohin "  bylo niefortunne - poniewaz   herbaty  typu BANCHA - parzymy w wiekszych naczyniach i popijamy  - a nie delektujemy  sie.



Podczas  przarzenia  powstala bardzo duza ilosc herbaty -    tak wiec   trzeba bylo przelac do " chinskiego  szklanego termosika "i dlatego  zostalem w posiadaniu  zapasu  herbaty do  powolnego popijania  na  caly dzien.

H。H。ありがとう !

Komentarze

  1. Ładną czarkę "ulepiłeś"!
    Mam pytanie, dlaczego piszesz, ze to herbata "prymitywna". Czy wynika to z pradawnych metod wytwarzania, czy raczej z prostoty smaku?
    I przyznać muszę, że jak zawsze u Ciebie, ciekawy tekst.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny wpis. Jeszcze nie widzialam takich lisci w herbacie. Pewnie gdybym nie wiedziala, ze to herbata, to moglabym jej nawet nie rozpoznac...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki za komentarze... Tak herbata ma wiele oblicz..nawet ograniczajc sie do pewnych tematow znajdziemy bardzo wiele do poznawania.
    " Prymitywna " - w sensie ze nie obrabia sie jej z taka dokladnoscia jak np. herbaty recznie ugniatane "temomi " - bardzo czasochlonne i wymagaja ogromej wiedzy o herbacie. Go-ishi cha - jest prosta i " prymitwana " w pozytwnym znaczeniu.. Pan Ogasawara jest specjalista od tej herbaty (ktora powstaje tylko w jednym miejscu na swiecie.) - nauczy jak te herbate traktowac - smak powstaje dzieki fermentacji mlekowej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz