Ostania herbata w Tokyo przed wyprawa do Polski. Niestety nie bedzie mozliwosci przygotowania herbat produkowanych na mala skale.
O produkcji herbat przez p. Shibamoto bylo tutaj..
Teraz czas na wyprobawanie czegos..jego unikatow - jedynych na swiecie - herbatki limitowane:
"Baozhong z odmiany yamakai - zbierany letnia noca " czyli
刈晩 包種 やまかい - czyli inspiracje herbaciane powstale po pobycie na Tajwanie w celu przyswojenia technik produkcji wysokiej jakosci oolongow.
"
- Pan Shibamoto nie tylko zwraca uwage na" proces produkcji " - ale i na ..opakowanie - kolorystyke oraz szate graficzna - widac tutaj preferencje artystyczne ....producenta. Ciekawa osobowosc - bo p. Shibamoto uwielbia obsrwowac gwiady i robic zdjecia ich zacmien ! Potrafi takze zrobic ser z koziego mleka - ktorego dostracza koza Sakura . Z innej strony to co zauwazylem... do kreowania swoich herbat podchodzi bardzo powzanie skrupulatnie notujac wszekie zmiany jakie zachodza w herbacianych lisciach podczas ich transformacji z surowych na aromatyczne skrecone w postaci suszu.
Degustacja:
parzenie w temp ok. 90 C
Awangarda ? te herbaty przelamuja wszelkie standarty.....
mozna takich zrobic 5 zalewan przedluzajac okres parzenia- troche przestudzona herbata ale przyjemna w powowolnym relaksacyjnym stylu delektowania sie.
Kontynujacja herbatablog juz w Polsce !
Bardzo chętnie bym jej spróbowała, W przyszłym roku zamierzam jechać do Japonii więc być może będzie okazja :) zobaczymy czy dorówna mojej ukochanej herbacie ziołowej którą piję jak najsłodszy narkotyk :) nie mogę się doczekać :) Pozdrawiam serdecznie i pisz regularnie.
OdpowiedzUsuń