Odliczamy dni do końca roku, trzeba zaparzyć herbaciane zapasy : dziś padł wybór na japońską herbatę sencha - w unikatowej wersji gdyż są to listki z mało rozpowszechnionego kultywaru o nazwie INAGUCHI. Ta odmiana krzewu herbacianego została zarejestrowana w 1988 roku w ośrodku badawczym w Shizuoka przez pana Inaguchi. Porcelanowy czajniczek z Ćmielowa dobrze pasuje żeby można było zobaczyć kolory naparu.
Jak widać nie jest to intensywny zielony kolor jaki posiada sencha fukamushi na bazie lisci z krzewu yabukita.
Herbata pochodzi z ogrodu herbacianego w Kawane - gorskiej części prowincji Shizuoka . Producentem jest pan Katsuhiko Suzuki dobrze znana postac w swiecie herbaty .
Jak widać liscie sa dobrze obrobione nie ma paparochów ani brązowych lodyg.
Lisc ciekawie prezntuje się w czjniczku. Zwezajacy się ku gorze czajniczek dobrze utrzymuje aromat swiezo zaparzonych lisci.
v
Kolor lisci z odmiany INAGUCHI jest szmaragdowo-zielonkawy ,ale sama herbata
już nie.
Kolor naparu jest żółto-złoty charakterystyczny dla herbat robionych technika kama
iri niż na parze ( sencha)
To chyba technika produkcji pana Suzuki - dobre efekty smakowe: wydobycie wyraźnego
poczucia dymnej nuty - tak jak wlasnie okreslana jest ta herbata " akcenty smakowe podobne do wedzenia,"
Parzenie w temperaturze 80 C - napar bez goryczki ani mocnego wyczucia umami . Aromat dymny delikatny nie przypominajcy herbat chińskich.
Jest to herbata bardzo odbiegajaca od standardowej sencha . Zaciekawia dlaczego sprzedawana jest w opakowaniach po 78 gram.?
Jak widać nie jest to intensywny zielony kolor jaki posiada sencha fukamushi na bazie lisci z krzewu yabukita.
Herbata pochodzi z ogrodu herbacianego w Kawane - gorskiej części prowincji Shizuoka . Producentem jest pan Katsuhiko Suzuki dobrze znana postac w swiecie herbaty .
Jak widać liscie sa dobrze obrobione nie ma paparochów ani brązowych lodyg.
Lisc ciekawie prezntuje się w czjniczku. Zwezajacy się ku gorze czajniczek dobrze utrzymuje aromat swiezo zaparzonych lisci.
v
Kolor lisci z odmiany INAGUCHI jest szmaragdowo-zielonkawy ,ale sama herbata
już nie.
Kolor naparu jest żółto-złoty charakterystyczny dla herbat robionych technika kama
iri niż na parze ( sencha)
To chyba technika produkcji pana Suzuki - dobre efekty smakowe: wydobycie wyraźnego
poczucia dymnej nuty - tak jak wlasnie okreslana jest ta herbata " akcenty smakowe podobne do wedzenia,"
Parzenie w temperaturze 80 C - napar bez goryczki ani mocnego wyczucia umami . Aromat dymny delikatny nie przypominajcy herbat chińskich.
Jest to herbata bardzo odbiegajaca od standardowej sencha . Zaciekawia dlaczego sprzedawana jest w opakowaniach po 78 gram.?
Komentarze
Prześlij komentarz