| Podobno  ciekawie się czyta  sprawozdania z wypraw  do miejsc gdzie jest slawna herbata.
 Na pewno takim rejonem są okolice    Wùyuán ( w prowincji Jianxi)  które   ostatnio
 promowane
 jako jedno z centrow wiejskiej  ekoturystyki w Chinach.
 
 Nawet nie jest jeszcze tak bardzo eksploatowane i można zobaczyć ciekawe widoki  bez
 przepychania się tlumie  i hałasu krzykliwych turystow.  Kto był w Chinach to wie jak
 prezentują
 się popularne miejsca turystyczne.
 Centralny targ herbaty w  婺源 Wùyuán
 
 婺源 Wùyuán - to także słynne miejsce pochodzenia zielonych które maja
 podobne oblicza ale
 bardzo roznią się jakoscią ...    Ostanio   wlasnie    rozmawiałem o  sprawie  klasyfikacji herbat,
 o komercyjnej promocji czegos  co jest nie takiej jakości  a przedawane jest jako luksusowy
 unikat.   Jestem w posiadaniu  3ch zielonych herbat z 婺源 Wùyuán -  kazda  z nich jest jednak
 inna - testowanie ich listków  ukaze  roznice  jakościowo-smakowe. Dodatkowo -   podczas
 ostatnich  spotkan herbacianych  pojawila  się sprawa naparów z innych roślin niz
 Camelia Sinensiss   zwanych  herbatami  to problem  znany -nie tylko w Polsce.
 W samej ojczyźnie czaju - Chinach  -  suszony  zlociecien ( chryzantema  菊花) także
 możemy kupic  a  Wùyuán  także specjalizują się w produkcji  tej ziolowej  herbatki..
 
 
 
Na targu herbacianym w  婺源 Wùyuán   takie można kupic " herbaty" 
Czyli  dla wielu Chinczykow  herbatka ziołowa tez jest nazywana herbatą i  jest to powszechne
 na całym swiecie.
 Jeśli chodzi o klasyfikacje - herbat prawdziwych  to potrzebny  jest oddzielny wpis - bo po
 ostatnich degustacjach  ze znajomymi herbaciarzami -  odkrywaliśmy wlasnie  jak  pod taka
 samą   nazwą znajdziemy wszelkiej  jakości  herbaty -
 
 Już  niedługo fotorelacja z parzenia  3ch herbat - które określane sa jako  婺源 Wùyuán Tea
 -kupione w miejscu upraw - a jednocześnie  sa  bardzo rozne.
 
 
 
 
Dziś tylko  male wprowadzenie  o  przeprowadzonym  eksperymencie.. 만사형통
 | 
Myślę, że to bardzo dobry pomysł by robić taką analizę porównawczą herbat z tego samego miejsca...mam nadzieję, że coś więcej napiszesz o testowanych herbatach z Wuyuan :) Co do nazewnictwa herbat, herbatek, naparów itp... :) cóż, myślę, że zasady można łamać, tylko wtedy, gdy gruntownie się je pozna ;)
OdpowiedzUsuńNa Zaparzaj mieliśmy na ten temat dyskusję słownikową. Rozpoczął ją Piotr z Wrocławia (Czajownia). Wnioski jednak były dość jasne, nie zwalczymy tego, nie wprowadzimy do popularnej nomenklatury herbaty prawdziwej/klasycznej. Pamiętam, że pod koniec rozmowy ktoś rzucił jako już śmieszny przykład kontrujący "herbatę prawdziwą/klasyczną zieloną + nazwa własna". Na głos brzmiało to ewidentnie powtórzeniowo. Bo też jeśli już używamy zielona/czarna/czerwona/pu-erh... czegokolwiek tego typy w klasyfikacji czy wschodniej czy zachodniej to wiadomo, że chodzi o herbatę klasyczną, camellia sinensis. Więc tylko przy ogólnym wypowiadaniu się co do podrodzaju "herbat" brakuje tego określenia jakby. Ale też spotykam się coraz częściej z "herbatami klasycznymi". Tylko dla wielu dziś klasyczny = nudny. Więc też nie wiem czy nazewnictwo dobre i warte powielania.
OdpowiedzUsuńBardzo potrzebny wpis, czekam niecierpliwie na jego kontynuację. Pokazywanie, choćby tylko na zdjęciach, jak wyglądają herbaty lepszej jakości w porównaniu do tych gorszych bardzo pomaga innym "wyrobić oko".
OdpowiedzUsuń