Konczy sie styczen- pierwszy miesiąc 2017roku ...Mamy NOWY Rok Księżycowy- Tak więc trzeba coś. napisać
..
Prawie 6cio miesieczny pobyt w Polsce wzbogacił mnie o wszelakie doswiadczenia herbaciane , o nowe cenne znajomosci a takze dostarczyl duzo dobrych wibracji. Udzial w kilku imprezach uświadomił mi iz w kraju mamy dostęp do wielu ciekawych herbat,podsiadmy rozbudowany bogaty rynek.Tak samo jak w innych krajach znajdziemy pasjonatow i wielbicieli herbacianego naparu. Bardzo cieszy fakt że można wspolnie delektowac sie naparem z herbaciarzami z roznych części Polski. Z roku na rok wiedza na temat herbat jest coraz bardziej dostępna . Niestety niektorzy polscy specjalisci czas powielaja błędne informacje na temat produkcji czy kategorii. Np. to że MATCHA powstaje na bazie Gyokuro..albo że herbata ciemna typu Pu-erh kategoryzowana jest jako czerwona? Korekta tych spraw nigdy nie zaszkodzi..Nawet inspiruje żeby odwiedzić np. miejsca gdzie powstają herbaty późno fermentowane tzn. poddane rozkladowi grzybow i drobnustrojow.
Tak wiec moze w tym 2017 roku uda sie prześledzić kilka faktow ktore sa niepoprawnie intrepretowane czy tez pomijane. Byc może uda się dotrzeć do ciekawych miejsc herbacianych i spotkać bezposrednio ludzi tworzacych kulturę herbaciana. Być może uda sie przestawic tu rozne zagadnienia i ukazac fakty ktore sa czasami ignorowane.A pytania beda pomocne w opisach, czasmi mozna nie zdawac sobie sprawy iz moga byc istotne a zostały pominięte.
Ale w najbliższym czasie postaram się przedstawić herbaciane doświadczenia z ostatnich tygodni z Malezji i Wietnamu.Dwa kraje o bardzo odmiennej kulturze i odmiennych zwyczajach herbacianych.
W Malezji uwielbiam odwiedzać
tradycyjnie sklepy z herbatą mające swoje lata świetności 50 -60 lat temu.
..
Odwiedziny niezwykle fotogenicznej plantacji - Cameroon Highlands bardziej to turystyczna ciekawoska niz miejsce gdzie odkryjemy nowe smaki albo herbaciane tajemnice.
Prawie 6cio miesieczny pobyt w Polsce wzbogacił mnie o wszelakie doswiadczenia herbaciane , o nowe cenne znajomosci a takze dostarczyl duzo dobrych wibracji. Udzial w kilku imprezach uświadomił mi iz w kraju mamy dostęp do wielu ciekawych herbat,podsiadmy rozbudowany bogaty rynek.Tak samo jak w innych krajach znajdziemy pasjonatow i wielbicieli herbacianego naparu. Bardzo cieszy fakt że można wspolnie delektowac sie naparem z herbaciarzami z roznych części Polski. Z roku na rok wiedza na temat herbat jest coraz bardziej dostępna . Niestety niektorzy polscy specjalisci czas powielaja błędne informacje na temat produkcji czy kategorii. Np. to że MATCHA powstaje na bazie Gyokuro..albo że herbata ciemna typu Pu-erh kategoryzowana jest jako czerwona? Korekta tych spraw nigdy nie zaszkodzi..Nawet inspiruje żeby odwiedzić np. miejsca gdzie powstają herbaty późno fermentowane tzn. poddane rozkladowi grzybow i drobnustrojow.
Tak wiec moze w tym 2017 roku uda sie prześledzić kilka faktow ktore sa niepoprawnie intrepretowane czy tez pomijane. Byc może uda się dotrzeć do ciekawych miejsc herbacianych i spotkać bezposrednio ludzi tworzacych kulturę herbaciana. Być może uda sie przestawic tu rozne zagadnienia i ukazac fakty ktore sa czasami ignorowane.A pytania beda pomocne w opisach, czasmi mozna nie zdawac sobie sprawy iz moga byc istotne a zostały pominięte.
Ale w najbliższym czasie postaram się przedstawić herbaciane doświadczenia z ostatnich tygodni z Malezji i Wietnamu.Dwa kraje o bardzo odmiennej kulturze i odmiennych zwyczajach herbacianych.
W Malezji uwielbiam odwiedzać
tradycyjnie sklepy z herbatą mające swoje lata świetności 50 -60 lat temu.
Tak przechowywano herbatę 60 lat temu w chińskim sklepie - miasto Alor Setar.
w Malezji.
Wietnam to kraj gdzie znajdziemy bardzo wiele herbaty od ulicznej masowo produkowanej do unikatowych powstających z drzew herbacianych dziko występujących w niedostępnych górach.
Być może uda nam się wreszcie spotkać, poznać i porozmawiać. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Koguta i 2017!
OdpowiedzUsuńTak, w kwestii systematyzacji nazewnictwa kolorów i rodzajów herbat jest jeszcze dużo do zrobienia, ale wieje optymizmem ;) Walka o adekwatne rozróżnianie oksydacji i fermentacji jako różnych etapów (sposobów) produkcji herbaty odnosi sukcesy i coraz więcej osób zaczyna świadomie o owych procesach mówić. Idzie ku dobremu! :)
OdpowiedzUsuńHerbaciany notesie - walki nie potrzebujemy. Ostanio inspiruje mnie filozofia Mahatmy Ghandi. Kto i jak mowi o herbacie daje o sobie opinie
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i prawdziwie napisane... "Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - powiedział ten, który wyznawał zasadę pokojowego nieposłuszeństwa bez przemocy
OdpowiedzUsuń