Kyusu - czajnik ? Hohin - czajnik ? dzbanek do herbaty ? Nazewnictwo naczyń.

Patrzę sobie na fotki których jest ogromna ilość.. i kasuje.. Większość  tych złej jakości albo takie nieprzydatne.

                                                koreański zestaw-  czajnik typu  kyusu ?

 Pora- pożegnać się .. ze   zdjęciami typu  : naczynia , ogrody herbaciane, parzenie itp.
 Selekcja musi być.. Zostawiam unikaty albo to co inspiruje do dalszego poznawania herbaty.
Obserwuję - Uświadamiam sobie iż w Polsce tworzy się nowe  " słownictwo
 herbaciane " .Oryginalne japońskie nazwy nabierają innego znaczenia,  Inaczej dzieli się  naczynia do parzenia herbaty.  To ciekawe że  pojawiają się  polskie kyusu, gaiwany , cha hai-je , hohiny  czy shiboridashi  I tutaj skrót- shibo (? )--uwaga brzmi jak japońskie słowo  shibō -死亡- czyli śmierć 😕. 


Kyusu  (  kyūsu 急須 ) -  w Polsce - to czajnik -  który musi mieć koniecznie z rączkę z boku ...  a czy pochodzi  z Japonii to  mniej ważna sprawa.


Co ciekawe w Japonii -   na  hohin ( 宝瓶  )  większość Japończyków powie: " kyusu - takie bez rączki." .. bo  nazwę hohin - zna naprawdę  bardzo mały procent - można powiedzieć-  "niszowi herbaciarze.."  Używany  albo  inaczej -   spotykany jest bardzo rzadko.


                                                                       岐阜県 美濃焼
  foto :Na kiermaszu ceramiki z Gifu ( Minoyaki ) jest tabliczka  z wyjaśnieniem:  
                                      DOBIN ーKYUSU (土瓶/急須)

  - czajniki z drewnianą rączką nazywa się DOBIN
  - te na dole czajniki  to  KYUSU
Nie jestem pewien czy w polskich neo- herbacianych kategoriach będzie nazywany "kyusu " ???-  choć był  wykonany w Japonii w sławnym ośrodku ceramicznym.

Dzbanek do herbaty -?  czy to jest duży porcelanowy czajnik z zestawu ?  tak jak dzbanek do kawy ?

Ale w Polsce  dzbanek wcale nie musi służyć do serwowania zaparzonego napoju ..Mówimy:  dzbany, dzbanki i dzbanuszki...

                       tak jak ten koreański - celadonowy dzbanek (?)

Wsztuce parzenia herbaty  Senchado - takie naczynia używa się do trzymania zimnej wody - i nazywając to SUICHU 水柱


Wielki czajnik-  DOBIN
to  co tutaj jest na fotografii -to 
 w Japonii jako takie duże naczynie do przygotowania herbaty nazywa DOBIN ( 土瓶)- dla odróżnienia od KYUSU. Ale w Polsce będzie to raczej duży czajnik ewentualnie dzbanek..( a może też kyusu?)

     \
 Tu  na zdjęciu naczynie  - z tajwańskiego  obszaru upraw herbaty - Gliniany dzban   LUGU - do przechowywania postarzanej herbaty  Dongding Oolong twz. lao cha
 a   czy  to będzie - pojemnik na herbatę ? dzban na liście herbaciane ?  puszka -raczej nie..

obok  cha-hai  morze herbaty ?(茶海) -inaczej Gong Dao Bei  ( 公道杯) - 


Jest jeszcze wiele innych herbacianych utensyliów .i. chyba będzie trzeba prześledzić jakie nazewnictwo stosujemy..



                                                        japońskie  yuzamashi 湯冷まし



                                                                     koreańskie  sugu  수구 水具.

Komentarze

  1. Wydaje mi się, że wkraczając w świat ceramiki herbacianej, szczególnie na początku, czujemy się trochę zagubieni w bogactwie, które na nasz czeka. Nazwy, które przyswajamy pozwalają trochę oswoić nowe przedmioty, a rozmawiając z innymi herbaciarzami chcemy mieć względną pewność że wiemy o czym mowa. Stąd poszukiwanie jednoznaczności. To wygodne, kiedy mówię że dziś parzyłem w kyusu i wiem, że mój rozmówca wie o co chodzi. Dobrze mieć jednak świadomość, że kyusu to bardziej ogólna nazwa, będę więc dodawał, że parzę w takim z rączką z boku. Z tego co piszesz, to dobin jest też dość pojemną nazwą – bo może to być imbryk z drewnianą rączką a może być po prostu większym naczyniem. Zapamiętam.
    Co do shibo – cóż, przy Japończyku tak bym naczynia nie nazwał, ale wydaje mi się, że większość znajomych herbaciarzy zna słowo shiboridashi więc shibo stało się wygodnym skrótem myślowym w nieoficjalnym towarzystwie. Podobnie jak mi czasem wśród znajomych zdarza się skrócić samą herbatę, pytając np: „Jakaś herba wieczorem?”.
    Dzięki za przypomnienie o innych nazwach. Określenia yuzamashi kiedyś używałem a później jakoś wyparowało. Czas znów zacząć je stosować skoro używam takich naczyń.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za pouczający komentarz. Nazwy terminów herbacianych to bogaty temat. Mamy bujny rozwuj kultury herbaty w Polsce naturalnie wprowadzane są nowe słowa i terminy, jak np. „ parzenie w Yixingu ” „ parzenie w gaiwanie” - dla herbaciarzy to jest normalne ,naturalne. Ciekawie jest obserwować jak bogaci się polska „terminologia herbaciana”.
    Jak zauważyłeś: „Nazwy, które przyswajamy pozwalają trochę oswoić nowe przedmioty, a rozmawiając z innymi herbaciarzami chcemy mieć względną pewność że wiemy o czym mowa.”
    „Dobrze mieć jednak świadomość, że kyusu to bardziej ogólna nazwa”
    - Tak dla Japończyków - kyusu to ogólna nazwa nazwa, w którym parzymy liście herbaty - jest to raczej czajnik ceramiczny do 500 ml .. W Japonii uzywa się często nazwy: tipotto – テェイポット czyli teapot z angielskiego czy nawet ti-sa-ba- ティーサーバーczyli tea sever dla szklanych naczyn do parzenia.
    DOBIN ( 土瓶 ) ー naczynie wykonane z gliny zazwyczaj z bambusowa (plastikową) raczką
    .. Jeśli będzie to czajnik ok 1 litra (lub więcej), to dobin.- w tym naczyniu nie parzymy wysokiej jakosci herbat ( np. gyokuro) … jak to jest serwowane jest niektorych zachodnich (polskich) herbaciarniach.
    W podobnych ceramicznych naczyniach do dobin - gotuje się wodę (oraz trzyma) w pokazach gong-fu cha . ) W dobin nie gotuje się wody .. do tego w Japonii używa się tradyjnie tetsubin ( 鉄瓶 ) albo yakan (やかん ). A w praktyce denki- potto ( 電気ポット ) czyli elektryczny dzbanek taki jak mamy w Polsce bądź tez tradycyjny co nazwac możemy raczej „ elektrycznym termosem”.
    I tak zauważyłem, że w jęz. polskim nie ma słowa na naczynie, w którym gotujemy wodę.
    W angielskim odroznia się teapot od kettle…gdzie w kettle gotuje się wodę ale nigdy nie parzy herbaty.
    Jest ciekawostka tj. jap. chagama (茶釜 ) - kociołek do gotowania wody na herbatę – tlumaczenie perfekcyjnie.
    Napisałem trochę nie na temat. Ale Twój komentarz uświadomił mi, że lepiej porównać nazwy herbaciane używane w Polsce ze światowymi, szczególnie z Japonii i Chin. 
    Pozdrawiam i mam nadzieje ze spotkamy się jak zawsze na przygotowaniu herbaty .
    p.s. yuzmashi, shiboridash, shudei kyusu..itd - o tym trzeba bedzie napisac.




    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz