Udało się..Wyprawa do Makinohara w Shizuoka zakończona sukcesem.. była możliwość zebrania liści krzewu herbacianego, a potem obrabianie go na herbatę czarną (100% oksydacji eznymatycznej). Wszystko to dzięki panu T. Shibanoto.
Czarne kropki - Podgryzione przez owady - maja wplyw na smak herbaty ..( podobnie jak w oolongu - Oriental Beauty)
Druga połowa lipca - liście sa już starsze rozwinięte - taki materiał nadaje się na herbaty oksydowane - jeśli odrabiać liście na herbatę zieloną to otrzymany - coś w rodzaju bancha - lekki delikatny smak bez dużej dawki teiny oraz substancji pobudzających czy odpowiedzialnych za gorzki smak.
Kultywar benifuki - najlepiej nadaje się na herbaty czarne. -Ta odmiana powstała dzięki zabiegom hodowlanym gdzie używano odmiany krzewu assamskiego co powoduje dość mocny gorzkawy smak.
Z takich liści lepiej zrobić herbatę oksydowana gdzie listki naturalnie więdnięcie przez ok. 10 godzin.
Dzięki technice produkcji stosowanej przez p. Shibamoto powstała herbata wakoucha ( jap. czarna) o oryginalnym smaku.. Zbior ręczny ... jedynie dla przyspieszenia procesu produkcji użyto maszyny do skręcenia liści.
Choć nie jest to herbata komercyjna - można potraktować ją jako wakoucha- czyli japońską odmianę herbaty czranej -100% oksydacji. Pamiętajmy iż w chińskiej , japońskiej , koreańskiej czy wietnamskiej nomenklaturze - jest to ..紅茶. czyli herbata czerwona. I jest to dobry przykład ukazujący jak rozwija się kultura herbaciana na Dalekim Wschodzie gdzie nie ma tak wielu problemów jak w Polsce gdzie herbaty ciemne nazywa sie czerwonymi a to z braku uznania nazewnictwa z kraju pochodzenia.
Komentarze
Prześlij komentarz