Herbata Baihao Oolong inaczej Dōngfāng měi rén = Oriental Beauty – wspaniale odnajduje się w zimie. Mam tutaj na myśli pogodę która panuje od kilku miesięcy tzn. szare krótkie dni, warunki które ograniczają obserwacje koloru naparu w naturalnym świetle słonecznym, za oknem temperatury które nie pozwalają na swobodne przygotowanie parzenia na wolnym powietrzu.
na czarce " letnie motywy " tak aby bylo troche weselej
Herbata Baihao Oolong podobnie jak herbaty czarne ( hong-cha czyli czerwone dla Chińczyków ) - maja smak i aromat który harmonijnie pasuje do obecnej pogody.
Dzisiejsza parzona herbata przez niektórych może być nie uznawana za prawdziwy Bai Hao oolong ponieważ pochodzi z Wietnamu. Dla Tajwańczyków Baihao oolong ( Oriental Beauty ) - to herbata wyłącznie z kilku regionów na północy Tajwanu a herbaty wykonane takimi samymi technikami z innych krajów nie powinny nosić tej nazwy.
Ale Tajwańczycy są sami winni tej sytuacji bo to oni sprowadzili krzewy i techniki produkcji z Tajwanu , nauczali miejscowych jak wytwarzać klasyczne tajwańskie herbaty. Jak wiemy Wietnamczycy to pracowity ambitny naród więc jakość produkowanej herbaty osiągnęła bardzo wysoki poziom , tak ze skandalem (!) okazało się zdobycie jednej z głównych nagród na konkursie Baihao oolong przez herbatę z Wietnamu.
Dziejsza wietnamska nazywana đông phương mỹ nhân czyli 東方美人 ( dōngfāng měi rén ) -ukazuje historyczna ciekawostkę – w Wietnamie podobnie jak w Japonii czy Korei używano chińskich ideogramów tak ze w naszych czasach bardzo dużo słów można bezpośrednio zapisać w ” chińskich znakach” i czytać je po wietnamsku.
đ
ông phương mỹ nhân czyli 東方美人
W porównaniu z tajwańskim pierwowzorem ta teraz parzona wietnamska ma bardziej intensywny smak i aromat. Jakby trochę mocna ? Brak jej delikatności ale z drugiej strony mając do kilka Baihao oolongów – to możemy dobierać je stosownie do nastroju .
Na ciemny pochmurny dzień taka herbata pasuje. Delikatniejsze z ogrodów tajwańskich dobre są do degustacji ,wyczuwanie niuansów potrzebny jest czas.
Parzenie w temoeraturze ok 95- 100℃
Parzona 6 razy -smak się szybciej ”urywa” niż w tajwańskich.
Komentarze
Prześlij komentarz