Pierwsza z ośmiu „ reprezentantek herbat z Kirishima"
Chyba mi się udało uzyskać zadowalające efekty parzenia na polskiej ( warszawskiej) wodzie i to bez czasomierza ani termometra. Dzięki dokładnym wskazówkom jak potraktować susz herbaciany powstał napar który dostarczył kilku ciekawych wrażeń. Ale opis tych doznań wcale nie jest taki łatwy. Być może kurs na sommeliera albo przejście szkolenia w dziedzinie analizy sensorycznej smaków było by pomocne. Choć nie jestem do końca tego pewien – bo specyfika terminologii herbat japońskich nie jest łatwa do przetłumaczenia na język polski. Np. termin umami ( 旨味 ) jest raczej znany ale nodogoshi ( 喉ごし ) raczej nie ..
Herbata została zaparzona w naczyniu o pojemności 120cc czyli ½ szklanki . W wodzie o temperaturze ok.65℃.Pierwsze parzenie trwało ok.60sekund Po 3cim parzeniu herbata straciła walory smakowe.
Wrażenia:
smak
-"czysty"naturalny smak umami(旨味) oraz wyczuwalna orzeźwiająca stonowana goryczka ( nodogoshi 喉ごし ) parzonych listków herbacianych.
aromat
lekko pieprzny -warzywny jakby świeżo zebranych listków odmiany mającej wiele wiele goryczki ( ale nie podobny do takich jak z krzewu assamica.)
kolor naparu_(1). 澄んだ黄金色(すんだこがねいろ )
złoto-żółty – ( jak olej jadalny) >>>klarowny złocisty kolor złoto-żółty
Nie wiem ile tu było dokładności, precyzyjności w przygotowaniu ale jestem bardzo zadowolony. Kolejne przygotowanie ze super dokładnymi wskazówkami wzbogaci doświadczenie jak przekazać niuanse smaku, aromatu i koloru. Więc nie jest tylko przygodą testing`iem pomocnym w poznawaniu oferty jaką maja producenci z okolic regionu Kirishima.
Dzisiejsza bohaterka była wyprodukowana przez firmę Kūkōseicha(空港製茶) i prawdopodobnie tam można nabyć takiej orginalnej jakosci herbate......(tzn. jaka została przedawniona pod numerem 1. w opisywanym zestwie.)
Komentarze
Prześlij komentarz