Co za przyjemność - zaparzyć sobie unikat shincha z rejonu Takase - znajdującym się w okolicach miejscowości Shūnan (周南市) prefektura Yamaguchi. Prowadzenie tego bloga jest jednocześnie archiwum ukazującym - jakie herbaty i z których okolic były przygotowane. (Być może zrobię listę " co tutaj się parzylo.)
O Takese cha bylo wspomninane - tutaj Yamaguchi.
Co roku szata graficzna opakowania jest troszeczkę inna.
Puszka też - co można porównać z blogowym opisem z dnia
Listki obrabiane delikatnie - choć nie jest to super technika . Raczej nie można zaliczyć tego do supergrade - herbat ze specjalistycznych sklepów które selekcjonują wysoko jakościowe herbaty .
Parzenie w 70 c - pojawia sie aromat - lekki przypominający orzech włoski.
Smak - lekki warzywny z nuta orzecha włoskiego i być może akcenty suszonych owocow co nie jest typowe dla japonskich herbat typu sencha. Ten napar relaksuje daje pozytwne odczucia.
Dzień dobry, swego czasu spotkałem się z opinią, że Sincha to herbata z wczesnych zbiorów ale i pita wiosną, a zatem - wczesna i świeża. Później to już tylko świeża. Kilka wpisów temu pisał Pan, że Japończycy używają nieco innej nomenklatury od Europejczyków odnośnie utensyliów i chciałem się spytać czy podchodzą tak restrykcyjnie do sinchy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBerttam… Bardzo ciekawa uwaga. Zgadza się "Sincha to herbata wczesna i pijana wiosną, a więc - wczesna i świeża." -Shincha to termin płynny. Na przykład pierwsze zbiory herbaty daleko na północy (prefekt Ibaraki) lub wysoko w górach, n.p. w regionie Umegashima (pref. Shizuoka) odbywają się w drugiej połowie maja. nie możemy już używać określenia „wczesna i świeża” - jak w przypadku herbat, które dostaniemy w kwietniu. To jeden z problemów z herbatą wysokiej jakości, pierwszy zbiór (ichibancha) przypada na koniec maja, kiedy w ciepłych regionach zaczyna się drugi zbiór (nibancha).
OdpowiedzUsuń